w strugach szpachli
Martin Handasyde 1911 - Lindberg
Nadszedł czas na pierwszy model z ery pionierów lotnictwa, do budowy wykorzystam przeciętny zestaw wtryskowy Lindberga (dawne Pyro), reaktywowany ostatnimi czasy.
Pfalz D.IIIa - Eduard- double strike!
Silniki gotowe.
Morane Saulnier typ N - Eduard
Wydaje mi się, że to będzie krótka relacja, bo ilość plastiku do złożenia jest mizerna, ale pewnie tak mi się tylko wydaje. Błędy producenta jak zwykle są i pewnie będą uchylać swoje nędzne oblicze w miarę postępowania prac.
Fokker E.V Eduard, Stefan Bastyr
Ansaldo A1 Balilla - Karaya
Rozpoczynam kolejne zmagania, jednak tym razem poraz pierwszy w życiu, walka będzie toczyła się z nieznanym mi wcześniej przeciwnikiem – żywicą.
Przeciwnik zasadził się w całkiem zgrabnym, kolorowym pudełku pod postacią włoskiej konstrukcji zakładów Ansaldo z siedzibą w Turynie.
Phonix D.II, Special Hobby
Pierwszy raz kupiłem czeskiego SH i....w porównaniu z Eduardem to jednak blado wypada... Plastik miękki, sporo nadlewek, ilość elementów raczej skromna. Miał być OOB, ale jak porównałem silnik zestawowy z dostępnymi zdjęciami to załamka..musiałem coś tam dorobić, oczywiście na tym się nie skończyło, bo mocowanie silnika w kadłubie praktycznie nie istnieje, więc znowu samoróbka.
Silnik po doróbkach, wygląda znośnie:
Fokker D.VIIF, BI-BA-BO, Eduard
Pewnego, jakże miłego dnia udało mi się nabyć za przyzwoitą cenę Fokkera VIIF Hermana Goeringa. Jednak białe wdzianko jakoś skutecznie mnie zniechęcało do rozpoczęcia zmagań z kolejnym szmaciakiem, do czasu gdy odnalazłem artykuł Wojtka Sankowskiego dot. D.VII BI BA BO.
Wtedy już wiedziałem, że powstanie kolejny polaczek.
Nieuport 11, Eduard, Italian Aces part. 2 - Luigi Olivi
Aktualnie na warsztacie leży właśnie takie maleństwo. Plan z założenia był dosyć przewrotny, bo miałem zamiar zrobić jedenastkę Baracci, ale brak kalek koników w 48 skutecznie mnie do tego zniechęcił. Patrzyłem się na rysunki z Ospreya i klasyczne płótno strasznie mi zbrzydło, wtedy wpadł mi w oko egzemplarz Silviego.Do budowy posłużył łikend Eduarda, bez żadnych blaszek i innych duperszmerców.
Albatros D.III OEFFAG, 1:48, Eduard vs. Blue Max
Ponieważ ostatnio zakupiłem na aukcji Albatrosa D.III OEFFAGa z Blue Maxa w przystępnej cenie, wymyśliłem sobie, że zlepie z niego polski egzemplarz z 7 Eskadry Myśliwskiej klucza “Kosciuszko” o nr bocznym 2.